Implementacja słynnego rozporządzenia RODO i organizacyjny rozgardiasz z nią związany sprawiły, że uwadze wielu mogło umknąć wejście w życie innego, niezwykle ważnego aktu prawa unijnego – dyrektywy o tajemnicy przedsiębiorstwa i know-how. Czym jest tajemnica przedsiębiorstwa? Dlaczego należy pilnie jej strzec? I wreszcie, co zmieniło się w przepisach jej dotyczących?
Tajemnica przedsiębiorstwa – dlaczego jest tak ważna?
Żyjemy w czasach, które bez większej przesady nazwać można erą informacji. Aby uzyskać dostęp do potrzebnej nam wiedzy, nie musimy wzorem Mikołaja Kopernika udawać się w podróż do Bolonii – wystarczy sięgnąć do kieszeni po telefon. Problemem współczesnego człowieka nie jest brak dostępu do informacji, lecz raczej ich nadmiar. W kontekście powszechnego dostępu do informacji, jako szczególnie doniosłe jawi się zagadnienie ich ochrony – w jaki sposób mamy zabezpieczyć ważne dla nas informacje przed wejściem w ich posiadanie przez inne osoby?
Prawo otacza szczególną ochroną tajemnicę przedsiębiorstwa, czyli m.in. informacje związane ze stosowaną technologią czy organizacją przedsiębiorstwa. Wiedza ta stanowi częstokroć wartość większą niż dobra trwałe – to ona bowiem w znacznej mierze decyduje o przewadze konkurencyjnej i, co za tym idzie, pozycji przedsiębiorstwa na rynku. Z łatwością możemy sobie wyobrazić, jakie skutki ekonomiczne dla twórcy popularnego oprogramowania, przyniosłoby wyjawienie algorytmów jakimi się posługuje. Zapewne zbliżone do skutków odczuwanych przez właściciela międzynarodowej sieci fast-foodów, którego receptura przygotowywania burgerów zostałaby podana do publicznej wiadomości. Wszystkie te informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa, będącą kapitałem, który trudno przecenić.
Tajemnica przedsiębiorstwa – nowa definicja ustawowa
Wskutek wejścia w życie unijnej dyrektywy, znowelizowana została nasza krajowa ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nowelizacja wprowadziła także zmiany w definicji tajemnicy przedsiębiorstwa. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów, tajemnice przedsiębiorstwa stanowią informacje spełniające trzy przesłanki :
- są to informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą,
- informacje te jako całość lub w szczególnym zestawieniu i zbiorze ich elementów nie są powszechnie znane osobom zwykle zajmującym się tym rodzajem informacji albo nie są łatwo dostępne dla takich osób,
- uprawniony do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi podjął, przy zachowaniu należytej staranności, działania w celu utrzymania ich w poufności.
Warto zwrócić uwagę, że przesłanki te muszą spełnione być łącznie – brak jednej z nich skutkuje nieuznaniem informacji za tajemnicę przedsiębiorstwa. Niezwykle istotna w tej perspektywie jest zwłaszcza przesłanka trzecia. Pamiętać bowiem należy, że aby informacje stanowiły tajemnicę w rozumieniu ustawy, przedsiębiorca sam musi wykazać się dbałością o ich ochronę.
Obowiązek tajemnicy aż po grób?
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji przewidywała dotąd, że obowiązek przestrzegania tajemnicy przedsiębiorstwa stosował się również do osoby, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego i stosunek ten już ustał. Obowiązek ów trwał co do zasady przez okres trzech lat od ustania tego stosunku.
Wskutek nowelizacji z ustawy zniknął przepis wprost zakazujący byłym pracownikom ujawnianie informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa pracodawcy. Stało się to przyczyną poważnych wątpliwości interpretacyjnych.
Zgodnie z intencją ustawodawcy, usunięcie przepisu skutkować miało odpowiedzialnością byłego pracownika na zasadach ogólnych – ciążyć miałby na nim obowiązek zachowania tajemnicy, tak jak na każdej innej osobie mającej dostęp do tajemnicy przedsiębiorstwa. Obowiązek ten byłby zatem bezterminowy, a nie jak dotychczas, trzyletni.
Trafnie stawia się jednak pytanie, czy te ogólne zasady mogą znaleźć zawsze zastosowanie w przypadku byłego pracownika. Zgodnie bowiem z ustawą, czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. Czy na pewno zatem, jeżeli były pracownik nie posiada statusu przedsiębiorcy, ale ujawni tajemnice swojego byłego pracodawcy, popełni czyn nieuczciwej konkurencji?
Wbrew zatem intencjom wyrażonym w uzasadnieniu projektu ustawy, przynosi ona więcej pytań niż daje odpowiedzi. Do czasu rozstrzygnięcia tych wątpliwości zasadne jest zabezpieczenie przez pracodawców szczególnie dla nich istotnych informacji – chociażby w drodze umownej.