Wprowadzenie zagrożenia epidemicznego na terenie całego kraju w sposób szczególny dotknęło branże usługowe, w tym handlową, gastronomiczną i rozrywkową. Praktycznie z dnia na dzień wielu przedsiębiorców prowadzących działalność w wymienionych branżach zostało postawionych przed faktem dokonanym. Pomijając dyskusje nad słusznością ograniczeń wprowadzonych przez Rząd w tej materii (przy dużej akceptacji szerokiej opinii publicznej), aktualnym pozostaje jednak pytanie, kogo tak naprawdę ograniczenia te dotyczą oraz czy dotyczą one wszystkich kategorii obiektów i punktów handlowych. Co w przypadku złamania przez przedsiębiorcę zakazu? Czy podlega on karze? A jeżeli tak to jakiej?
Kogo dotyczą zmiany?
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego, w okresie od dnia 14 marca 2020 r. do odwołania na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Rozporządzenie wprowadza szereg ograniczeń i zakazów związanych min. z: ograniczeniem określonego sposobu przemieszczania się, ograniczeniem i zakazem obrotu oraz używania określonych przedmiotów, a także ograniczeniem funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy.
I tak, we wszystkich obiektach usługowych, rozrywkowych ale także kulturalnych i artystycznych, wprowadzono czasowe ograniczenie prowadzenia działalności: restauracji (z wyłączeniem możliwości przygotowania i podawania żywności na wynos), klubów, targów, wystaw, konferencji, hoteli czy też kasyn. Przy tej kategorii prowadzonej przez przedsiębiorców działalności ustawodawca nie zdecydował się na odesłanie do powierzchniowego określenia kategorii obiektu, w którym prowadzona jest jedna z wymienionych działalności. Oznacza to bezwzględny zakaz prowadzenia działalności w każdej z wymienionych aktywności.
Rozporządzenie jednak wprowadza osobne ograniczenie dla przedsiębiorców prowadzących działalność w obiektach handlowych o powierzchni powyżej 2000 m2, w zakresie handlu detalicznego wyrobami tekstylnymi, odzieżowymi, obuwiem i wyrobami skórzanymi, meblami i sprzętem oświetleniowym, sprzętem RTV i AGD, artykułami piśmiennymi i księgarskimi. Dodatkowo, osobnym ograniczeniem prowadzenia działalności w omawianych obiektach handlowych zostali obciążeni przedsiębiorcy prowadzący działalność gastronomiczną i rozrywkową w tych obiektach.
Co jednak w sytuacji, gdy któryś z wymienionych wyżej przedsiębiorców nie będzie chciał się podporządkować ograniczeniom?
Przywołane na wstępie Rozporządzenie Ministra Zdrowia nie przewiduje żadnych sankcji za złamanie nałożonych ograniczeń. Pojawiająca się w przestrzeni medialnej kara grzywny 5.000 zł za nieprzestrzeganie kwarantanny dotyczy jedynie osób nią objętych. Także ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (na podstawie której wydane zostało rozporządzenie Ministra Zdrowia) nie przewiduje konsekwencji za niewykonanie bądź niepodporządkowanie się ograniczeniom wynikającym
z ustawy bądź rozporządzenia.
Należy jednak pamiętać, że istnieją regulacje o charakterze ogólnym. Takim przepisem może być art. 165 § 1 Kodeksu Karnego, zgodnie z którym „Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej (…) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat”. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, grozi mu do 3 lat więzienia. Jakkolwiek grożąca kara działa na wyobraźnię, w sytuacji ewentualnego działania takiego przedsiębiorcy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, sąd w przypadku tego przestępstwa ma narzędzie, do orzeczenia wobec sprawcy obok bądź zamiast kary pozbawienia wolności, również karę grzywny, która zgodnie z Kodeksem Karnym może kształtować się nawet do wysokości 1.080.000,00 zł . Na domiar złego, wyrok skazujący może dodatkowo nieść za sobą możliwość nałożenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej.
Biorąc pod uwagę coraz szerszą świadomość i odpowiedzialność społeczeństwa, pomimo dużych dolegliwości nałożonych na przedsiębiorców, otwarte pozostaje pytanie czy złamanie zakazu byłoby w tych okolicznościach dla przedsiębiorcy opłacalne?