30 stycznia 2020 r. Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (Public Health Emergency of International Concern) w związku z globalnym wybuchem epidemii koronawirusa, a od tygodni media na całym świecie donoszą o rozprzestrzeniania się wirusa i nieustannie rosnącej liczbie osób zakażonych. Pierwszy przypadek został już także rozpoznany w Polsce. Z uwagi na fakt, że sytuacja jest wciąż dynamiczna i pozostaje nie bez wpływu na relacje między pracodawcami a pracownikami, pojawiają się liczne pytania związane ze stosowaniem przepisów prawa pracy w sytuacji zagrożenia koronawirusem. Jednym z pytań, które nasuwa się w sposób naturalny, jest oczywiście to dotyczące wyjazdów służbowych do krajów, w których występuje zagrożenie wirusem.
Czy zatem pracownikowi przysługuje prawo odmowy wyjazdu w delegację ze względu na ryzyko zarażenia koronawirusem?
Pracownik co do zasady nie może odmówić wyjazdu w podróż służbową, a jego ewentualna odmowa może pociągnąć za sobą konsekwencje dyscyplinarne. Polecenie wyjazdu w delegację jest bowiem poleceniem służbowym, którego wykonywanie należy do podstawowych obowiązków pracownika, o ile nie jest ono sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. Wyjątek stanowią dwie kategorie pracowników, którzy mogą odmówić wyjazdu na delegację – są to pracownice w ciąży oraz osoby opiekujące się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia. Co natomiast w przypadku innych pracowników, którzy otrzymali od pracodawcy polecenie wyjazdu zagranicznego? Zasadniczo sam fakt potencjalnego zagrożenia spowodowanego występowaniem wirusa trudno jednoznacznie uznać za uzasadniony powód do odmowy wyjazdu służbowego. O ile podróż nie odbywa się do kraju czy regionu objętego epidemią koronawirusa, do którego Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca rezygnację z podróży ze względu na wysoki poziom zachorowań, to odmowa wyjazdu w delegację może wydać się bezzasadna.
Niemniej należy wskazać, że przepisy Kodeksu pracy przewidują szczególny przypadek odmowy wykonania polecenia służbowego. Zgodnie z art. 210 § 1 pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, gdy jej warunki nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i jednocześnie stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom. Inną podstawą prawną ograniczającą możliwość wyjazdu w delację może być sformułowana w art. 8 klauzula zasad współżycia społecznego. Pracownik może więc zasadniczo odmówić wyjazdu w delegację ze względu na ryzyko zakażenia koronawirusem, niemniej należy podkreślić, iż podstawa jego odmowy nie powinna mieć charakteru uznaniowego, lecz powinna opierać się na aktualnie dostępnych danych dotyczących ryzyka oraz powinna znajdować uzasadnienie w sytuacji faktycznej. Jak podaje Państwowa Inspekcja Pracy, dla pracodawcy i pracownika przy podejmowaniu decyzji dotyczących wyjazdu służbowego w rejony zagrożone wiążące powinny być zalecenia oraz komunikaty właściwych organów państwowych, w szczególności Państwowej Inspekcji Sanitarnej czy Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Niezależnie od powyższego, jeżeli pracownik zdecyduje się na wyjazd w region, gdzie może być narażony na zachorowanie z powodu wirusa, pracodawca powinien ocenić zagrożenia związane z takim wyjazdem i zapewnić pracownikowi bezpieczne i higieniczne warunki pracy poprzez zastosowanie odpowiednich środków ograniczających ryzyka związane z możliwością zarażenia oraz podjęcie działań, które zminimalizują potencjalne zagrożenie, np. zorganizowanie podróży tak, by czas przebywania w niebezpiecznym miejscu był jak najkrótszy, zaopatrzenie pracownika w dodatkowe środki ochrony indywidualnej czy wykupienie dodatkowego ubezpieczenia.
Podejmując decyzję o wysłaniu pracownika w region potencjalnie niebezpieczny z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne, poza powyższym, pracodawca powinien jednak wziąć pod uwagę innego rodzaju potencjalne następstwa takiej podroży. Jeżeli bowiem zostanie uchwalona specjalna ustawa dotycząca przeciwdziałania rozpowszechnianiu się koronawirusa, która aktualnie jest przedmiotem prac w Senacie, podróż taka może wiązać się z poddaniem pracownika przymusowej kwarantannie trwającej nawet do 21 dni.